Harry

sobota, 31 marca 2012

Historyjka z Niallem

Do czytania polecam http://www.youtube.com/watch?v=fWNaR-rxAic&ob=av2e

Dziś gdy przyszłaś do szkolnej stołówki zaczęłaś się zastanawiać dlaczego przy jednym ze stolików jest takie zbiegowisko. Po chwili zobaczyłaś dużego człowieka, tak to był ochroniarz twojego ulubionego zespołu "ONE DIRECTION", a przy stoliku siedzieli chłopcy którzy w nim śpiewali. Nie mogłaś oderwać wzroku od blondyna o niebieskich oczach, ale nie chciałaś tam podejść i narzucać się.
-Och-westchnęłaś
-Fajni no nie-powiedziała twoja przyjaciółka która właśnie do ciebie podeszła
-Nooo... zaraz co??-przemyślałaś wszystko  chciałaś żeby one wiedziały b zaraz będą cię namawiać żebyś tam podeszła.
-Który ci się podoba? Mi Louis.
-Przestań-powiedziałaś przyjaciółka się na ciebie popatrzyła-Niall -dodałaś po chwili ciszej.
-Tak myślałam -odpowiedziała przyjaciółka.
-Haj-przywitały się inne dziewczyny podchodzące do stolika, a wy wreszcie usiadłyście-ładne widoki-dodały.
-Noooo-westchnęłyście wszystkie.
-Są cudowni ale płaszczyć się przed nimi jak tamte laski nie będę.-stwierdziłaś
-A my tak-usłyszałaś i nim sobie uświadomiłaś co  powiedziały one już stały przy stoliku.
Stwierdziłaś że musisz zwrócić na siebie ich uwagę-pozytywnie oczywiście.
Stałaś przy swojej szafce gdy zauważyłaś że idzie Lou otworzyłaś ją i wywaliłaś wszystkie książki bo wiedziałaś że gdy tylko on to zauważy pomoże ci, niestety on przeszedł a ty musiałaś sama posprzątać książki.
Stałaś na korytarzu Hazze i krzyknęłaś "Harry coś zgubiłeś"-choć to wcale jego nie było, ale chciałaś się do niego przyczepić-lecz po chwili zauważyłaś że cała szkoła się na ciebie patrzy a chłopak ma słuchawki w  uszach.
-Świetnie-powiedziałaś i odeszłaś.
Gdy szłaś do domu Zayn stał w parku przez który wracałaś i palił, a ty chciałaś do niego podejść lecz nie udało się bo uprzedziła cię jakaś blondynka.
-To nie ma sensu-i poszłaś dalej jakby nigdy nic.
Gdy weszłaś do domu zobaczyłaś Liama z jakąś kobietą(to była jego matka) i siedziała tam też twoja rodzicielka. Uśmiechnęłaś się i chciałaś do nich podejść lecz uprzedziła cię mama.
-Córciu idź do sklepu po jakieś zakupy-i dała ci pieniądze.
Zdezorientowana i zniechęcona idziesz ulicą, już się poddałaś aż tu nagle wpadasz na jakiegoś kolesia, który cię bardzo za wszystko przeprasza i mówi:
-No nic...czekaj...-wyjmuje telefon- może dasz mi swój numer to ci zrewanżuje ten wypadek.
-Ok -zapisujesz mu swój numer
-A mogę wiedzieć jak masz na imię?
-<T.I.>
-Ok to zobaczenia
-Cześć
Po tych słowach odwracasz się i idziesz do domu zapominając o zakupach. Kilka minut później uświadamiasz   sobie że to był Niall Horan z 1D. Wchodzisz do domu i skaczesz ze szczęścia. Idziesz do kuchni i orientujesz się że nikogo nie ma w domu.   Dostajesz SMSa
*Spotkamy się jutro? Niall*
*Okok ale gdzie i kiedy*
*W Milk Shake City a 15.00?*
*Okok*
*Nie moge się doczekać*
*Ja też :)*
Zaczynasz się cieszyć jeszcze bardziej po czym idziesz do łazienki i idziesz spać.
****************************************************************************
O mój boże jak się namęczyłam...
Piszcie w komentarzach lub na gg: 41813737 czy mam pisać dalej.

2 komentarze: