Harry

sobota, 5 maja 2012

Imagine z Harrym


Jest ok. 8 rano ty leżysz a promienie letniego słońca padają na twoją twarz. Wstajesz kierujesz się do łazienki a puzniej do kuchni z której słyszysz piski i śmiechy.
T- Hej Lou – tak wcześnie ? ~ weszłaś do kuchni i zobaczyłaś Louisa trzymającego na rękach 3 letnią dziewczynkę jednocześnie bawiącego się z małym 3 letnim chłopcem.
„Cesc  mamo !” słyszysz krzyk chłopca który podbiega do ciebie a ty całujesz go w czółko
T- Hej synku ~ podchodzisz do Louisa witasz się z nim i całujesz córeczkę w policzek.
T- Nie musiałeś tak wcześnie przychodzić ~ uśmiechasz się lekko i opierasz o blat kuchni
L - Chciałem żebyś pospała trochę ~ podaje Ci kawę ~ odpoczniesz dziś, odwiozę dzieciaki do przedszkola a puzniej do nas ~ na jego ustach pojawił się szeroki uśmiech
- Lou …
L - ~ stawia małą Molly na podłodze ~ Harry je kocha
T - wątpię …! ~ spojrzałaś się na maluchy i powiedziałaś ~ Idźcie już zakładać buciki co ? ~ uśmiechnęłaś się a dzieciaki „poleciały na przedpokój”
L - Wiesz że on chce je widzieć ! ~ Louis zdenerwował się~
T - Po co przyjechałeś ?, żeby bronić swojego nie odpowiedzialnego przyjaciela ? ~ spytałaś z sarkazmem~
L - ~ przytulił Cię ~ Wisz że Cię kocham , jesteś dla mnie jak siostra ,ale Harry jest moim przyjacielem. On naprawdę che się z nimi widzieć ~spojrzał Ci w oczy~
T - jakoś nie zawsze chciał , a jak mu się znów cos odwidzi ? – dzieciaki będą cierpieć !
L - zaryzykujmy co ?
Byłaś lekko zdenerwowana ,ale wiedziałaś że z Tomo nie wygrasz , byłaś już zmęczona „ ale uniknij paparazi”
powiedziałaś po czym po żegnałaś się ze swoimi skarbami – całą 3 i poszłaś na górę.

* ok. – 19*
Siedzisz na kanapie oglądając jakieś kabarety, nagle słyszysz dźwięk niezdarnego pukania.
T - Już Chwila ! ~ zaczynasz się śmiać bo wiesz że to Molly i David.
T - No witam myślałam że was ukradlll …~ zaczynasz się jąkać gdy za drzwiami z dziećmi stoi Harry.
H - Hej ~ powiedział lekko zachrypniętym głosem~
T - Cześć ~ nie patrząc mu w oczy bierzesz dzieciaki
H - Mogę wejść ? ~ na jego twarzy pojawia się lekki uśmiech
T - Na chwile … ~ mówisz wpuszczając loczka do środka
  Po tym jak dzieciaki zjadły kolację i wykapałaś je , poszły spać. Gdy wychodziliście z ich pokojów mała Molly zapytała się :
M- Mamusiu czy będzie tak jus zawse?
T - ,ale jak skarbie ? ~ zdziwiona spojrzałaś na córkę
M – ze będzie tata ty i my
Nie wiedziałaś co powiedzieć , oczy Ci się zaszkliły dlatego inicjatywę przejął Harry
H – Wiesz kochanie zobaczymy czy mamusia będzie chciała , dobranoc kochamy was
M – doblanoc

Po zamknięciu drzwi od pokoju pociech, zeszliście na dół do salonu. Siadasz na kanapie o odchylasz głowę do tyłu
T – Po co tu jeszcze jesteś ? , odwiedziłeś dzieciaki – możesz chyba iść nie ?
H – kocham je …
T – Tak wiem , dziś się dowiedziałam
H - ,ale kocham też ciebie … od 2 lat nie miałem żadnej innej bo kocham ciebie rozumiesz ?! ~ nerwowo złapał Cię za rękę
T – Jakbyś kochał nie zostawił byś nas …
H – Wiem i żałuję ! proszę daj mi 2 szanse tylko tą jedną ! ostatnią !
Ty nic nie powiedziałaś tylko wstałaś podeszłaś do drzwi otworzyłaś je i powiedziałaś „ powinieneś już iść”
Harry od razu otarł oczy z których miały już polecieć łzy podszedł do drzwi wziął kurtkę i miał już wychodzić
T – Harry ! …
On odwrócił się a ty lekko musnęłaś jego usta po czym powiedziałaś
T – jeśli chcesz … możesz przywieść tu jutro swoje rzeczy ~ lekko się uśmiechnęłaś za to na ustach chłopaka widać było wielki uśmiech
H – Dziękuję , kocham Cię [T.I] ~ po czym pocałował Cię tak delikatnie jak by myślał że się rozpuścisz, tego pocałunku bardzo Ci brakowało.Wylądowaliście w twojej sypialni. Po wszystkim Harry położył się obok ciebie i powiedział „ Tak bardzo brakowało mi chociaż rozmowy z tobą” i po raz kolejny Cię pocałował.

4 lata puzniej Ty i Harry jesteście szczęśliwym małżeństwem bliźniaki mają po 7 lat i w tym roku poszły do szkoły. Harry jest bardzo z nim dumny przede wszystkim z małej lokatej Molly która talent odziedziczyła po tatusiu.


~UWAGA UWAGA ! Wena wruciła ;D
Tiaaa ... zaraz pisze następne :]
PS - piszcie komy bo jesli ich nie ma czujemy że zaiodłyśmy was w tym Imaginie ;(
Sylviaa

6 komentarzy: