Muzycka do tego ? ;> : http://www.youtube.com/watch?v=pcTu2A1chag&feature=relmfu
Idealne jest to zdjęcie ! ~ stojąc na łóżku krzyknęłaś w stronę przyjaciela który przywiesza właśnie ramkę z waszym zdjęciem na liliowej ścianie naprzeciwko twojego łóżka. Gdy już skończył odwrócił się do ciebie
L – To co teraz robimy ?
Ty nic nie powiedziałaś tylko wyciągnęłaś ręce co było sygnałem żeby zdjął Cię z łóżka
L – Oj Agnes taka duża dziewczynka a nie potrafi zejść z łóżka ? ~ na jego twarzy pojawił się lekki uśmieszek , Tak ! to właśnie ten uśmiech który tak kochałaś
A - Po co mam sama schodzić skoro mam moją ruchomą marchewkę ?
Oby dwoje zaczęliście się śmiać aż Louis wziął Cię na barana i zszedł z tobą do ogrodu
Oby dwoje zaczęliście się śmiać aż Louis wziął Cię na barana i zszedł z tobą do ogrodu
L – To co robimy ? ~ mówiąc to „odstawił” Cię na ziemię i usiadł na trawie
A – w sumie nie wiem ~ uśmiechnęłaś się i położyłaś na jego kolanach
A - Ja to bym pospała i nacieszyła się tobą bo w końcu za 3 tygodnie wyjeżdżasz w trasę i nie zadzwonisz nawęd do mnie ~ uśmiechnęłaś się po raz kolejny po czym zamknęłaś oczka gdyż słońce tak bardzo Cię raziło.
L- Po 1 nie śpij ~ założył Ci swoje okulary ~
A po 2 dzwoniłbym przeciesz ~ Tak ! znów ten uśmiech , boże jak ja go kocham …
A po 2 dzwoniłbym przeciesz ~ Tak ! znów ten uśmiech , boże jak ja go kocham …
* 3 dni puzniej*
Byłaś już gotowa na spotkanie z Louisem ,ale weszłaś do salonu aby pooglądać co dzieje się w Internecie od razu rzuciły Ci się nagłówki internetowych gazet : Louis Tomlinson i jego nowa dziewczyna Eleanor Calder widziałaś tam zdjęcia które zabłąkały twoje serce na ciemną stronę miłości :miłości nie odwzajemnionej. Miałaś spotkać się z nim za 20 minut lecz przez kolejne 3 siedziałaś przy kominku i patrzyłaś się na wasze wspólne zdjęcie które leżało w płomieniach czerwono – żółtych chmur. Co chwila słyszałaś piosenkę Taken która była ustawiona na twój dzwonek w telefonie po chwili jednak przestała lecieć – nie dlatego że „ktoś” przestał dzwonić lecz dlatego że bateria w telefonie rozładowała się.
Siedziałaś tak jeszcze ok. 40 minut gdy nagle usłyszałaś że ktoś otwiera drzwi kluczem – wiedziałaś że to on tylko Louis miał klucze do mieszkania
L – Agnes do jasnej cholery wiesz jak…
Siedziałaś jak zahipnotyzowana spojrzałaś na niego takim obojętnym wzrokiem i znów twoje oczy przeniosły się na ogień który już dano pożarł wasze suple zdjęcia.
L – Ty płakałaś ? ~ jego głos nagle stał się bardziej troskliwy i spokojny , usiadł obok ciebie również po turecku~ Agnes ?
A – patrz ~ pokazałaś na ogień buchający za szybką~
Jest niesamowity taki nie bezpieczny ,ale i piękny … jak miłość ~uśmiechnęłaś się sama do siebie po czym spojrzałaś na jego twarz malowało się na niej pytanie ,ale też troska
L – Agnes o co chodzi ?
A – O twoją obojętność wobec mnie ~ nadal patrzyłaś w te zielono – niebieskie oczy~
A – O twoją obojętność wobec mnie ~ nadal patrzyłaś w te zielono – niebieskie oczy~
L – Słucham ? przeciesz nigdy …~ nie dokończył ~
A - Eleanor … nie powiedziałeś o niej …
L – nie widziałem potrzeby ,ale na pewno nie chodzi tylko o nią co nie ? ~ patrzyła na ciebie z taką troską ~
A – Tak bardzo chciała bym abyś wyszedł …
Nic nie mówił tylko patrzył w twoje oczy
A – z mojego serca ~ powiedziałaś po dość długiej przerwie~
L – Agnes ,ale przeciesz my zawsze będziemy przyjaciółmi
A – pierdolona przyjaźń ! ~ dość mocno się wkurzyłaś, wstałaś i poszłaś do swojego pokoju~
L – Agnes !
Chłopak od razu za tobą pobiegł gdy był już w twoim pokoju zobaczył że siedzisz na łóżku i patrzysz się na wasze wspólne zdjęcie na którym napisał słowa : Friend Forever ! x
1 słowo w tym zdaniu było przekreślone słowo : Friend a zamiast niego było : Love
1 słowo w tym zdaniu było przekreślone słowo : Friend a zamiast niego było : Love
Nareszcie zrozumiał …
L – Agnes ,ale ja niestety raczej nic do ciebie …
A – domyśliłam się ~ już na niego nie patrzyłaś bałaś się jego reakcji
A – chyba musisz iść …
L – Agnes ja naprawdę szanuję …
A – Louis wyjdź ! ~ znów zaczęłaś płakać ~ nie pieprz tylko wyjdź !
Tomlinson nic nie mówiąc wyszedł z twojego domu ,ale nie z twojego serca.
*2 miesiące puzniej*
Louis wrócił już z miesięcznej strasy koncertowej nie utrzymywaliście kontaktu na TT widziałaś tylko że Lou dodaje same smutne twitty były do Eleanor nie była w nich zaznaczona ,ale na pewno chodziło o nią bo w końcu był z nią tw. Typu : „moje serce zostało z nią …” lub „Tak bardzo chce spojrzeć jej w oczy i powiedzieć : kocham Cię najbardziej na świecie !”
Smutno Ci się robiło gdy to czytałaś z czytania takiego tw. Wyrwało Cię pukanie. Szybko poszłaś otworzyć na drzwiami stał Harry nawęd nie powiedział : „Ceść” tylko zaczął się na ciebie wrzeszczeć
Smutno Ci się robiło gdy to czytałaś z czytania takiego tw. Wyrwało Cię pukanie. Szybko poszłaś otworzyć na drzwiami stał Harry nawęd nie powiedział : „Ceść” tylko zaczął się na ciebie wrzeszczeć
A – możesz powiedzieć o co chodzi ?!
Harry nic nie mówiąc złapał Cię za rękę i wsadził do samochodu po 10 minutach byliście już przy ich domu, Styles nadal nic nie mówił tylko szybkim tempem zaprowadził Cię przed pokój Louis
H – Idź do niego !
A – Nie mam poco !
H – Idź … proszę ~ chłopak od razu zrobił się smutny~
Gdy to zobaczyłaś zapukałaś do pokoju Louisa odpowiedziała Ci cisza więc postanowiłaś wejść
A – Lou ? ~ zapaliłaś światło i ujrzałaś na balkonie siedzącego Louisa~
Louis wszystko ok. ? ~ podeszłaś do niego ~
L – Kocham Cię … ~ te słowa był tak ciche że nie usłyszałaś ich dokładnie za 1 razem ~
A – Co ty mówisz ? przeciesz …
L – Wiem ,ale zrozumiałem że Kocham Cię … cholernie Cię kocham ! Ciągle myślę o tobie Agnes
~ spojrzał na ciebie 1 raz widziałaś na jego twarzy taki smutek ~
A – Lou ja nie sądzę …
On tylko Obią twoją twarz w swoich dłoniach i pocałował Cię delikatnie
Od tego pocałunku minęły 4 lata a ty idziesz teraz bo długim czerwonym dywanie ze swoim ojcem pod ramię w białej sukni przy ołtarzu czeka na ciebie już twój ukochany Louis. Każdy na Ciebie patrzy reszta zespołu siedzi w 1 ławkach. Po 5 minutach słyszysz tylko jego słowo : Tak , wszyscy wstają i zaczynają klaskać i rzucać się sobie na szyje a wy „znikacie” w magicznym pocałunku.
Mam nadzieję że się podoba i odrazu mówię że mam na ciebi focha Agnes bo niechcesz pisać dalej swojego bloga ! :( a KOCHAM go czytać :*
,ale napisałam i wsumie jestem zadowolna - podrawiam tych co dożyli do końca ! XD
Sylviaa
Ale to jedt biste ! Poplakalam sie :(
OdpowiedzUsuńKurwakurwakurwakurwakurwa *przepraszam, że przeklinam* Nie wiedziałam, że są ludzie czytające te moje pieprzone wypociny x.x Obiecuję, że niedługo wrócę do pisania. Nie wiem za ile, ale obiecuję, że wrócę ♥ + Ja pierdolę, kurwa mać, doprowadziłaś mnie do palpitacji serca ♥ Dziękuję :*
OdpowiedzUsuń+ Czytam to już 10 raz i nadal mi się to nie nudzi ♥
OdpowiedzUsuń