Harry

czwartek, 21 czerwca 2012

Imagin z Zayn'em



Kolejna pusta butelka uderzyła do ziemię krusząc się na tysiące małych kawałeczków. Skończyły się już wszystkie butelki. Całe 12 butelek piwa. Wstałaś lekko kiwając się. Długie czarne szpilki w tym Momocie nie były twoimi przyjaciółkami. Usiadłaś jeszcze 1 na krawężniku. Po czym zsunęłaś obuwie ze swoich małych stópek. Wstałaś i skierowałaś się w stronę całodobowego sklepu.

Podeszłaś do lady i oparłaś się o nią. Głowę pochyliłaś w dół i wymamrotałaś ciche : „Jedną    2 -setkę.”
„Co ?” powiedział męski głos.
Zacisnęłaś wargę i podniosłaś głowę. Twoim oczom ukazał się chłopak trochę straszy od ciebie. Powtórzyłaś zdanie i uniosłaś lekko kącik ust. Obcisłą sukienkę poprawiłaś i usiadłaś na blacie. Czułaś że nie będziesz miała siły dłużej stać. Twój wzrok wlepił się w nie dużo starszych mężczyzn którzy wręcz rozbierali Cię wzrokiem. Zaśmiałaś się pod nosem. Zeszłaś z blatu słysząc czyjeś kroki za sobą. Po raz kolejny zobaczyłaś te samą twarz. Chłopak dał Ci butelkę i po chwili dodał
- Coś jeszcze chcesz ?
- Te najmocniejsze *Wskazałaś jedną paczkę papierosów.*
I jeszcze ze 2 piwa
- Nie [T.I] to nie dobry pomysł
- Daj kurwa !
- Nie ! Spójrz na siebie ! Kolejny raz się doprowadziłaś do tego stanu !
- Patrick Daj mi tę flaszki !
- Powiedziałem Ci już że nie
- Mam je sobie sama wziąć ?
- Daruj sobie i idź do domu, on pewnie się martwi
- Nie martwi tylko się pewnie z Perrie bzyka !
- Przestań już widać że on cię kocha
- Nie znasz się na uczuciach ! To widać że on mnie z nią zdradza !
- Jedyne co widać to jego uczucia względem ciebie.
Spojrzał na ciebie a ty lekko podirytowana wzięłaś buty które leżały koło ciebie.
- Dziękuję przyjacielu !
Rzuciłaś na dowidzenia i wyszłaś szybkim krokiem. Usiadłaś na jednym z przystanków autobusowych i powoli powieki stawały się cięższe dodatkowo doszły procenty.

Światło przedzierało się na twoje lekko otwarte powieki. Otwierasz oczy. Wychodzisz z łóżka. I kierujesz się w stronę kuchni. Wiesz gdzie jesteś to wasze mieszkanie ,ale skąd się tu wzięłaś ?.
Stajesz przy blacie i nalewasz sobie soku. Powoli czujesz że ktoś przytula Cię od tyłu i mówi do ucha „ Nigdy tego nie rób za bardzo Cię kocham żebym mógł Cię stracić” Po chwili czujesz ciepłe wargi Zayn’a na swoim policzku i od razu się uśmiechasz.    

Sylviaa
przepraszam ze krótki xd
komy ;> każdy kom daje powera do pisania xx
piszcie również z kim chcecie następne :)

2 komentarze: