Harry

sobota, 2 czerwca 2012

Imagine z Liam'em

Klik ? :3
Zawsze marzyłam o tym aby popłynąć statkiem TYTANIC oczywiście było to nie możliwe ponieważ statek wiele lat temu zatonął. W 100 rocznicę zatonięcia TYTANIC’a  do Internetu zostały „wypuszczone” bilety na rejs „Szlakiem pięknego TYTANIC’a” nie myśląc długo kupiłam kosztowny bilet. 3 tygodnie puzniej kroczyłam po schodkach na statek – wszystko było takie piękne. Wszyscy byli poubierani w starym stylu jak 100 lat temu, łącznie z mną *zachichotałaś* Miałam piękną suknię jak Rose.
Przez kolejne dni świetnie się bawiłam. To było coś innego *uśmiechnęłaś się na myśl o tym*
Tańce. Zabawy. Wytworne kolacje.
Lecz po dokładnie 3 dniach 1 telefon zmienił moje życie na lepsze ,ale i gorsze.
Siedziałam właśnie w swojej kabinie i opłakiwałam śmierć swojego ojca który zmarł na atak serca. Dowiedziałam się o tym o godzinie 21 : 34 zapamiętam tę godzinę już do końca – był dla mnie wszystkim, przyjacielem, ojcem, bratem wszystkim. Postanowiłam zakończyć swoje życie na replice pięknego TYTANIC’a. Gdy każdy był w swoich szalupach, poszłam na dziób i zrobiłam dokładnie jak Rose. Wyszłam na 2 stronę barierki – tak bardzo się bałam patrzyłam w ciemno niebieski ocean i w gwieździste niebo to mnie uspokajało.
„Nie zrobisz tego” usłyszałam męski głos , wyczułam w nim kpinę ,ale także strach. Odwróciłam się i ujrzałam młodego chłopaka wywnioskowałam wtedy że był nieco starszy. *zachichotałaś* Nie myliłam się. Patrzyłam się na niego a on lekko podniósł kącik ust i zaczął podchodzić do mnie.
„ Nie podochoć w ogóle co ty tu robisz ?!, po co tu jesteś ?!” zaczęłam podnosić głos przez łzy. Chłopak podszedł do mnie ,ale o dziwo nie chciał mnie ratować wszedł za barierkę obok. „Jeśli chcesz to zrobić to w odpowiednim towarzystwie” uśmiechnął się a ja zaczęłam się śmiać. Opowiedziałam mu wszystko co tam robiłam, czemu chciałam to zrobić, kim jestem    „Jesteś niesamowita” powiedział  po chwili - nic mu nie odpowiedziałam tylko weszłam z powrotem na pokład i podałam mu rękę, on bez mojej pomocy wszedł i po chwili był koło mnie.
T –dziękuję ,ale to ty jesteś niesamowity przez cale życie nikt mi nie pomógł jak ty w godzinę. Dziękuję
Chłopak nic nie powiedział tylko uśmiechnął się do mnie i zaczął iść w stronę bardziej oświetlonego miejsca
L – Idziesz ?
Usłyszałam po raz kolejny jego głos , podeszłam a on wystawił swoją  rękę dając Mi znak abym położyła swoją dłoń na  jego – zrobiłam to.


Od tamtego momentu byliśmy nie rozłączni wiedziałam o nim niemal wszystko.
Pamiętam gdy był ostatni dzień rejsu, bałam się miałam tyle obaw myślałam co przyniesie przyszłość on mówił że wysiądziemy razem. Zostawi zespół i całe dotychczasowe życie poświęci się dla mnie. Zostaniemy parą. Obejdzie się bez wyzwisk i plotek w moim kierunku. Myślał że świat zapomni o nim - ,ale ja miałam inny plan. Postanowiłam że dołączę do jego świata do świata fleszy nie kończącego spokoju. Fanek. Wyzwisk. Poświecę się całą sobą. Gdy wysiadaliśmy powiedział że będziemy razem do końca *łza spłynęła Ci po policzku*

„I co się stało z tym chłopakiem ?, obiecał Ci tak dużo babciu !. Nie dotrzymał słowa prawda?”
Na te słowa uśmiechnęłaś się lekko i powiedziałaś „ dotrzymał kochanie”
„,ale jak to ? przeciesz jesteś teraz z dziadkiem jak ten chłopak się nazywał ?”  
Zaczęłaś się śmiać spojrzałaś na swoją 16 letnią wnuczkę i powiedziałaś „ Nazywał się Liam ten chłopak to twój dziadek”
W tym Momocie poczułaś lekko pocałunek na swoim policzku i lekko schrypnięty głos twoje ukochanego „ i dotrzyma kochanie , dotrzyma”

- Jak widzicie na podstawie filmu ^^
mam nadzieję że ok wiem że dziś obiecałam jeszcze o Hazzie ,ale nie wiedziałam że z tym tyle sie zejdzie ;o
możliwe że dodam ,ale nic nie obiecuje nawyżej jutro rano :3
Sylviaa

2 komentarze:

  1. Słodkie:)
    Serio na koniec myślałam ze Liam'owi coś się stanie :)
    Zapraszam do mnie :)
    http://i-need-you-here-with-me-now-a.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaa <3. Boski dziewczyno ♥. Wreszcie coś z Liamem *jara się* *.* ♥

    OdpowiedzUsuń