Harry

piątek, 29 czerwca 2012

Część dwunasta: Harry i ja


WAŻNE POD TEKST, POD KRESKĄ ;)

Link do poprzedniej części.


Ubrana w to poszłaś do kuchni wzięłaś wody i zobaczyłaś, że Liam usiadł przy stoliku. 
L: Co jest?
Ty: Nic, a co ma być?
Powiedziałaś to z uśmiechem.
L: Przecież widzę
Ty: Liam daj spokój błagam...
Wyszłaś z kuchni i postanowiłaś pójść do pokoju w którym spaliście mając nadzieję że Hazza jeszcze śpi... Niestety jak tylko weszłaś on zaczął rozmowę.
H: Nie chce żebyś się na mnie denerwowała.
Ty: Ale ja sie na cb nie denerwuję.
H: <T.I.> przecież widzę.
Ty: No to chyba źle widzisz.
H: <T.I.> do cholery powiedz mi o co chodzi!
Ty: O nic mi nie chodzi, człowieku pojmij to!
H: Jak mamy być razem to powinniśmy sobie wszystko mówić!
Ty: No właśnie...
W tej samej chwili przyszedł Louis.
Lo: Wybaczcie, że wam przeszkadzam, ale chciałem wam powiedzieć, że my idziemy na spacer, a wy sie trochę uciszcie, bo was na całej ulicy słychać.
H: Louis wyjdź stąd!
Ty: Harry!
Lo: To może my lepiej zostaniemy...
Ty: Nie, możecie nas zostawić.
Lo: Na pewno?
Ty: Tak.
H: Możesz!
Ty: Harry cicho bądź!
Louis wyszedł, a wy dalej sie kłóciliście. Harry machnął ręką tak, że zbił wazę ze stolika nocnego. Rozległ się huk, a ty sie wystraszyłaś. On podbiegł do cb wziął cię za ramiona i otrząchnął trochę.
H: Czy ty rozumiesz, że cie kocham!?
W tym momencie wbiegli do pokoju Zayn, Liam, Lou i Niall. Liam cię zabrał z pokoju, a reszta próbowała uspokoić Harolda. Liam zabrał cię do pokoju w którym spał z Danielle. Usiadłaś na łóżku i zaczęłaś płakać. Liam starał sie pocieszyć cię, ale nie dawał rady. Nagle zadzwonił ci telefon. Na wyświetlaczu pojawił się nieznany numer.
*Rozmowa*
Ty: Słucham?
Ktoś: Słuchaj mała jak sie nie odczepisz od Harrego to może stać ci się krzywda.
Ty: Kto mówi?
Ktoś: Tobie i Harremu rozumiesz?
Ty: Kim jesteś?
Ktoś: Masz 2 dni żeby z nim zerwać.
Ty: Kim jesteś?
Ktos: Spróbuj tylko komuś powiedzieć co mówiłem, a nie dostaniesz ani minuty.
Ktoś sie rozłączył
*Koniec rozmowy*
Li: Co sie stało?
Ty: Nie nic. Ja już powinnam spadać Liam dzięki za wszystko pa.
Li: Hej! Co się dzieje?
Jak zbiegałaś po schodach zobaczyłaś jak wszyscy siedzą przy stole w milczeniu.
Ty: Pa..... chłopaki!
Z: Gdzie lecisz!?
Ty: Musze załatwić jedną sprawę!
N: Pa!
Lo: Pa
Biegłaś przed siebie nie patrzą na nikogo. Dobiegłaś nad małe jeziorko a tam zaczęłaś płakać. Rozryczałaś sie jak dziecko. Zadzwoniłaś do Hazzy i powiedziałaś: "Harry przepraszam, ale nie mogę już dłużej z tobą być. Rozłączyłaś się, ale telefon nie przestawał dzwonić. Harry nie dawał sobie spokoju. Poszłaś do domu i wbiegłaś do łazienki i zaczęłaś szukać swojej żyletki pobiegłaś do łazienki i zaczęłaś się ciąć. Wiedziałaś ze rodzice znowu gdzie wyjechali i nikogo nie będzie w domu. Zrobiłaś już tyle nacięć i tyle krwi już straciłaś, że nie miałaś siły wstać z podłogi na którą wcześnie usiadłaś. Nagle do domu wbiegli chłopcy. Nie wiadomo skąd się wzięli akurat tu z tobą. Jak zobaczyli cię całą we krwi stanęli jak wryci, Harry podbiegł do cb, objął cię i zaczął krzyczeć żeby chłopcy zadzwonili p karetkę. Posłusznie Louis zadzwonił po pogotowie, a Liam próbował zatamować krew która nie przestawała z cb wypływać. Dalej już nie wiedziałaś co sie z tobą dzieje. Przez parę chwil słyszałaś wołanie Harrego "Otwórz oczy nie rób mi tego słyszysz? <T.I.> Otwórz te oczy błagam cię! <T.I.> Kocham cię!" I zasnęłaś


****************************************************
Nie wiem skąd mi sie wzięły takie pomysły xD ALE TO NIE JEST KONIEC! XD


Ej słuchajcie wszyscy! WYBACZCIE ŻE NIE PISAŁAM TYLE ale ilekroć zaczynam cokolwiek pisać nie mogę nawet jednego zdania złożyć ogólnie teraz żaden imagin nie będzie jakiś zajebisty bo naprawdę mam pustkę w głowie! Obiecuję że się poprawie! Musze poszukać czegoś co mi będzie przynosiło natchnienie. Błagam was jeszcze raz wybaczcie mi! Jakbyście miały jakieś pomysły czy coś to piszcie na gg: 41813737 PRZYDADZĄ SIĘ WSZYSTKIE POMYSŁY! JESZCZE JEDNA PROŚBA!! Chciałabym aby pod tym postem było  przynajmniej 3 komentarzy. Wiem że może nie zasługuje ale chce wiedzieć że mam dla kogo pisać ;). JESZCZE JEDEN RAZ DZIĘKUJĘ ŻE TAK CZYTACIE TEGO BLOGA (choć wszystko jest zasługą Sylvii bo tylko ona tu pisze<3)!!  ;)
P.S.: Wybaczcie za problemy techniczne z tym potem ;)
ZUZKA :** 

1 komentarz:

  1. wróciłaś . ! wreszcie . ;* czekam na kolejną część a tak wgl imagin jest GENIALNY ! I pisz dalej ! <3

    OdpowiedzUsuń