Harry

środa, 11 lipca 2012

He takes your hand, I die a little, I watch your eyes, And I'm in little #3

Link do poprzedniej części :)
Nie wierzyłaś ale poszliście bardzo daleko od domu chłopaków.
Znów tak cholernie padał a wy biegliście jak najszybciej sie tylko da.
Powiedziałaś że już nie masz siły a Zayn wziął cię za rękę i pociągnął dalej. Pobiegłaś jeszcze troche, ale zatrzymałaś sie. Byłaś strasznie blada.
Z: Hej wszystko dobrze?
Ty: Tak.
Rozległ się huk, tak to była burza.
Z: Chodź stąd szybko.
Ty: Zayn czekaj, ja już nie mogę.
Z: Chodź tam, albo czekaj.
Pokazał przestanek autobusowy i wziął cię na ręce.
Siedzieliście wtuleni w siebie cali mokrzy. Odpoczęłaś i poszliście przez park. Nagle Zayn stanął. Gdy to zobaczyłaś też wykonałaś tę czynność i zapytałaś o co chodzi... On objął cię w pasie i pocałował.
Z: Przepraszam nie powinienem.
Zarumieniłaś się.
Z: Uwielbiam jak sie rumienisz!
A ty go znowu pocałowałaś.
Z: JEJ
Zaczęłaś się śmiać.
Z: Idziemy?
Ty: Tak.
Biegliście dalej. Wbiegliście do domu cali mokrzy.
Lo: Ale wy dziś macie szczęście.
Z: <-.->
N: Liam Danielle zostawiła u cb jakieś jeszcze ubrania!?
Li: Chyba tak, już po nie ide!
Ty: Jestem tu dopiero 2 raz nie? Bo oni sie zachowują jakby to była codzienność.
Zaczęłaś się śmiać razem z Zaynem.
H: A wy z czego sie tak śmiejecie gołąbeczki?
Z: Harry!
Li: Chłopaki nie kłóćcie się! Proszę.
Podał ci ubrania i ręcznik.
Li: Wiesz gdzie jest łazienka.
Ty: <ironicznie> Haha
Li: Leć!
Zobaczyłaś tylko Harrego który ucieka przed mokrym Zaynem, Liama i Louisa próbujących ich rozdzielić i Nialla siedzącego na kanapie. Poszłaś do łazienki Zayna i tam się przebrałaś. Po parunastu minutach  przyszedł do cb suchy już Zayn.
Z: Położysz się tu a ja pójde do Liama.
Ty: Hej nie musisz....
Z: Musze. Oglądamy coś?
Ty: Ok
Włączyliście horror ale ty byłaś tak zmęczona że bardzo szybko zasnęłaś.
Gdy się rano obudziłaś trzymałaś głowę na torsie Malika.
Jak tylko sie poruszyłaś chłopak od razu sie przebudził.
Ty: Przepraszam, nie chciałam cię budzić.
Z: Nic sie nie stało.... ej a tak na miły początek dnia dostane buziaka?
Ty: Może.
Pocałowałaś Malika w usta i zeszliście na dół.
Z: DZIEŃ DOBRY!
N: Hej!
Lo: Widze że się wyspaliście.
Li : Czekałem na cb całą noc i sie nie doczekałem <XD>
H: Ja bd w miare normalny i nic nie powiem.
Z: Kochanie usiądź obok Harrego on jest najnormalniejszy.... jak na razie
H: RANISZ!
Z: To co mamy na śniadanie?
Li: Ale o śniadanie prosi.
Z: Nie pierdol....
Lo: Wyrażaj sie!
Nastała cisza a wszystkie oczy powędrowały na cb.
Ty: Bardzo fajnie sie was słucha.
Wszyscy oprócz cb wybuchli śmiechem, a ty się zarumieniłaś.
Z: Kocham cie za to.
Powiedział po czym cie pocałował w noc.
Schowałaś głowe w ręce a wszyscy zrobili "ooooooooooooooooo"
Ty: Styknie tego! Przestańcie!
Lo: Nie, to jeszcze nie pora.
Z: Hej Lou!
Lo: Co?
Zayn zmierzył go spojrzeniem.
Lo: Chcesz sie bić!?
Li: Ogarnijcie sie wreszcie! Koniec już! Stop!
Z: Potem.
Lo: Ok
N: Co dziś robimy?
H: Chodźmy do kina.
N: Dobry pomysł ale mysle że lepszy to zrobić sobie kino domowe.
Li: Dobry pomysł.
H: Hej to nie fair!
Li: Do kina pójdziemy za tydzień.
H: Ok już niech wam będzie.
Li: Zadzwonie po Danielle
N: A ja po Demi.
Lo: To ja po Harrego. <^^>
Wszyscy zaczęli sę śmiać.
Z: A co obejrzymy?
Li: Horror
N: Laleczka chucky podobno jest straszna.
Ty: Oglądałam. Nie jest straszne. Może paranormal Activity.
Lo: Ok!!
N: Ja załatwie przekąski!
Li: Ja jadę po dziewczyny.
Lo: Ja biegne z Niallem.
H: Ja lece załatwić film!
Z: A my mamy czas...
Ty: Żeby ogarnąć miejsce do oglądania?
Z: Taaaa mniej więcej. <-.->
Ty: Tak myślałam.
Wieczorem kiedy wszystko już było gotowe usiedliście do wspólnego oglądania horroru. Ty i Zayn siedzieliście na podłodze. Reszta siedziała na kanapach, fotelach. Leżałaś wtulona w Zayna, gdy zauważyłaś że on zasnął. Zaczęłaś się bać bo wszyscy już zasnęli. Wtuliłaś sie w Malika jeszcze bardziej i próbowałaś zasnąć.
Śniło ci się że stoisz na ślubnym kobiercu a obok ciebie stoi twój ukochany. Tak to był Mulat. Niestety obudził cię huk, a zaraz potem usłyszałaś słowa Malika.
Z: Ciszej bo obudzicie <T.I.>
Ty: Obudziłaś się, wtulona w Malika ujrzałaś że on patrzy się swoimi czekoladowymi oczami.
Z: Obudziliśmy cię?
Zapytał po czym dał ci buziaka w czoło.
Ty: Nie sama się obudziłam.
Z: Na pewno?
Ty: Tak co robicie?
Z: Oni jedzą śniadanie a ja czekam na cb.
Ty: Dobra chodź!
Zayn podał ci rękę i wstaliście z podłogi. Poszliście do jadalni a tam zobaczyliście Nialla z Demi, Liama z Danielle, Lou i Harrego. Usiedliście przy stole i zaczęliście jeść śniadanko.
N: To co dziś robimy... <:D>
Li: Proponuje iść do Zoo, co wy na to?
Da: To wspaniały pomysł.
Li: To zbiórka w salonie o 12.00?
Z: Ok. To lecimy.
Wszyscy się rozeszli do swoich pokoi aby sie przebrać. Założyłaś krótkie spodenki i niebieską bokserkę. Pożyczyłaś to oczywiście od Danielle . O 12.00 zeszliście na dół. Wyszliście z domu i wsiedliście w samochód... Prowadził Lou a obok niego siedział Harry. 
W zoo bawiliście sie świetnie, zrobiliście sobie dużo zdj. 
Gdy dojechaliście do domu byliście tak zmęczeni że niektórzy nie doszli nawet do swoich pokoi. No w sumie to tylko Liam z Danielle i Niall z Demi poszli. Harry i Lou usnęli na podłodze a ty z Zaynem na kanapie. 
**********************************************
Jestem pierdolnięta wciągnęłam w to Demi Lovato  XD
Sylvia - A no jesteś ^^ a wgl. pierdolisz ja ją lubię :D (tak siedziała koło mnie jak to pisałam xD)
Mam wrażenie że tego nie czytacie... chyba kończe tą częścią.... no cóż piszcie czy to już skończyć czy pisać dalej... 4 komentarze może wymyśle coś nowego...
ZUZKA :**

6 komentarzy:

  1. Pisz następną część.! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. hahahahah fajny <3 czekam nn : D

    OdpowiedzUsuń
  3. My brother recommended I might like this web site. He
    was entirely right. This publish actually made my day.
    You cann't consider simply how so much time I had spent for this info! Thanks!

    Here is my weblog ... ハミルトン 時計

    OdpowiedzUsuń
  4. 41 year old Physical Therapy Assistant Estele Tomeo, hailing from Val Caron enjoys watching movies like Laissons Lucie faire ! and Hunting. Took a trip to Historic Centre of Salvador de Bahia and drives a Ferrari 250 GT California. Jej komentarz jest tutaj

    OdpowiedzUsuń