Harry

poniedziałek, 30 lipca 2012

Imagin o NIall'u


)Dzień pierwszy(

Deszczowy poranek.  W uszach rozbrzmiewała piosenka „Bad Day”. W metrze pustki, cóż się dziwić skoro na zegarku wybiła 6:30. Siedzisz na miejscu i wsłuchujesz się w rytmy piosenki lecącej w tle. Głowę odchylasz do tyłu. Siedzisz tak jeszcze pare minut, siedziała byś dłużej gdyby nie mocne pchnięcie twoich nóg i upadek twojej czarnej torebki.
- Kurwa no !
Krzyknęłaś i wyjmując słuchawki z uszu zaczęłaś zbierać rzeczy leżące na podłodze. Wkładałaś po kolei gazetę, kosmetyki, flakonik perfum aż w końcu czyjaś ręka zaczęła Ci podawać resztę rzeczy.
Wstałaś i dopiero teraz zobaczyłaś że to ten sławny Niall Horan z One Direction.
- Ty jesteś Niall ?
Oczy zrobiłaś ogromne a usta lekko się rozchyliły. Chłopak uśmiechnął się. Na jego ślicznych ząbkach widać było aparat.
- Tak, fanka ?
Potrzasnęłaś głowę aby się uspokoić i powiedziałaś ciche „ nie ,ale następnym razem uważaj” po czym wysiadłaś.
W szkole nie przejmowałaś się tym zdarzeniem. Każdemu mogło się to przydarzyć. Po powrocie do domu nawed o tym nie myślałaś. Zwyczajny dzień rozpoczęty spotkaniem kogoś sławnego.


)Dzień drugi(

„Kolejny dzień” westchnęłaś wsiadając do pustego metra. To była już norma. Przeprowadzka z Polski do Anglii. Jechać metrem 30 minut do jedynej szkoły w Londynie która spełni twoje marzenia. Szara rzeczywistości.
Usiadłaś na tym samym miejscu co zawsze odruchowo spojrzałaś na napis znajdujący się na żółtej rurze której mogło złapać się w każdej chwili.
„Dziewczyno której wczoraj zafundowałem zrzucenie torby – przepraszam ;) x - N”
Zaśmiałaś się sama do siebie. Wyjęłaś czarny marker z torby i pod zdaniem odpisałaś.
„Nic się nie stało ;P. Nie zdążyłam się przedstawić. Jestem [T.I]… x”
Uśmiechnęłaś się zatykając marker i wrzuciłaś go do torby. Wysiadając z metra rzuciłaś okiem na napis. 

Do końca dnia myślałaś o nim pamiętałaś jego śliczny uśmiech. Pamiętałaś jego błękitne jak ocean oczy. Postarał się a nie musiał. Nie był rozpuszczoną gwiazdką. Był wyjątkowy taki inny.
Wychodząc ze szkoły wraz z grupką znajomych poszliście na kawę. Tam też nie byłaś sobą. Znajomi cały czas sprowadzali Cię na ziemie. Na marne.


)Dzień trzeci(

Miałaś nadzieję że coś odpiszę. Był taki inny. Nigdy kogoś takiego nie spotkałaś. Chociaż szansę na spotkanie go były nikłe.
Znów rutyna. Wchodzisz do tego samego pojazdu. O tej samej godzinie. Na tym samym miejscu. Spojrzałaś na rurę po czym na twojej twarzy zagościł cudowny uśmiech. Odpisał.

Przez prawie 3 miesiące w taki sposób się poznaliście na swój sposób było to uroczę. Kolejny raz weszłaś do metra. Zapisaliście całą rurę. Usiadłaś na tym samym miejscu. Wzrok miałaś wbity przez chwilę w podłogę. Po czym podniosłaś wzrok i zobaczyłaś go. Siedział naprzeciwko. Trzymając małą karteczkę z napisem : Miło Cię widzieć.
Zaśmiałaś się i zaczęliście rozmawiać. Tak właśnie się poznaliście. Z dnia na dzień kochacie się coraz bardziej. Nikt jeszcze nie wywoływał u ciebie takiego uśmiechu na twarzy. Byłaś szczęśliwa. Miałaś wymarzoną pracę, chłopaka. Na dodatek reszta zespołu i fanki uważają was za niesamowitą parę. Nialler gdy tylko ma okazję pokazuję jak mu na tobie zależy. Jesteście naprawdę szczęśliwi i na razie nie ma planów aby to się kończyło. 

_______________
Sylvia
Coś innego :3.
Może być ? ♥
Po 5 kom. :]. 
I jestem z wad dumna :*. Zuzka wróciła i miała zaciesz że miała 7 kom po swoim imaginem ostatnim. ♥.
Jesteście niesamowici. ♥___ ♥
Piszcie propozycję z kim. Dała bym z Liam'em bo go mało :))

7 komentarzy:

  1. Awwwwwwwwwww... cudowny, Taki romantyczny :* Ale sie rozmarzyłam.! :D Genialnie piszesz.! Oby tak dalej.! ♥ xxx

    OdpowiedzUsuń
  2. aww <3 To było takie słodkie ;* Czekam na następny ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny :>
    Już się nie mogę doczekać następnego : >

    OdpowiedzUsuń
  4. OMG... Jaki zaje*isty... Pisz następny :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaki uroczy, taki słodki.<3 Kiwcia .x

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie to cudowne! ; D

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakie słodkie ^^ poprosze jeszcze raz Najlem (napisałam tak specjalnie XD)

    OdpowiedzUsuń