Harry

sobota, 21 kwietnia 2012

Historyjka z Niallem część 2

Po tym jak bardzo starałaś się poderwać Nialla i wreszcie Ci się to udało, nie mogłaś tego zmarnować więc musiałaś wstać. Poszłaś do kuchni, zjadłaś śniadanie i udałaś się do łazienki, aby się odświeżyć i ogarnąć. Z uwagi na to, że uwielbiałaś śpiewać postanowiłaś umilić czas piosenką Dance with me tonight by Olly Murs. Bardzo podobała Ci się ta piosenka bo lubiłaś też tańczyć, a ta piosenka się do tego nadawała idealnie. Umyłaś zęby uczesałaś się i umalowałaś. Była już 14.00 więc już chciałaś się ubierać, gdy usłyszałaś dźwięk SMSa:
*Nie zapomnij o spotkaniu Niall:**
*Pamiętam i nie mogę się doczekać.*
*Ja też.*
Postanowiłaś napisać do koleżanki, więc zaczęłaś:
*Hej, co tam?? Coś dało wam to stanie przy stole chłopców??*
Po chwili odpisała:
*Niestety nie, cisza, a co u cb??*
*Dobrze mam dziś randkę...*
*Z kim?? O.O*
*Z chłopakiem idealnym...*
*To znaczy...*
*Z...*
*Weź pisz szybciej <zła>
*Z....NIALLEM HORANEM ^^*
*No nie wieże*
Tak jak napisałaś wcześniej koleżance, uważałaś że Niall to ten jedyny.
Po skończonej rozmowie zaczęłaś się ubierać. Założyłaś sukienkę i baleriny. Do tego małą torebkę i bolerko.
Wszystko oprócz sukienki było całe białe. Była już 14.40 więc musiałaś wychodzić. Gdy weszłaś do pomieszczenia twoim oczom ukazał się Horan z bukietem jasnoróżowych róż.
-Pasują do sukienki.-powiedział nieśmiało wręczając Ci kwiaty.
-Tak, dziękuje.
Usiedliście i zamówiliście. Czas płyną bardzo szybko. Po kilku godzinach stwierdziłaś, że musisz już iść do domu. Niall zaproponował że Cię odprowadzi. Nie miałaś nic przeciwko, wręcz przeciwnie.
-Mam nadzieję że podobał Ci się czas spędzony ze mną...
-Tak nawet nie wiesz jak-odpowiedziałaś.
-To fajnie.-Blondyn już miał odchodzić, a ty  miałaś iść w stronę drzwi, gdy nagle on się odwrócił i Cię pocałował. Nie mogłaś w to uwierzyć. Chłopak z twojego ulubionego zespołu właśnie Cię pocałował.
-ŁoŁ-wydusiłaś z siebie.
*********
Po pewnym czasie ty i Horan byliście parą. Niedługo po tym dowiedziałaś się że jesteś w ciąży, więc postanowiliście się pobrać. 
*********
Urodziłaś synka. Nazwaliście go Liam, żeby był tak odpowiedzialny jak wasz przyjaciel.
KONIEC
*********
Tak wiem wiem zwaliłam sprawę ale:
  • nie mam weny
  • musiałam to dokończyć
  • dawno niczego nie pisałam więc coś musiałam wymyślić...

Mam nadzieję że was nie zawiodłam aż tak bardzo, przepraszam że taki krótki...i dziękuję za wszystkie wejścia na bloga to naprawde nie wiarygodne ile osób może czytać tego bloga.
KOCHAM WAS ZUZKA :*

1 komentarz: